Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zciwo
Porucznik piszący

Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 13:15, 02 Paź 2006 |
|
|
Każdy za nas zna familiadę. Program, który daje nam wiele radości przy obiedzie. Tak durnych wypowiedzi nie słyszałem w polskiej wersji programu. Zapraszam do lektury
Cytat: | Prowadzący: Coś co robią meżczyźni, kiedy nie mają już czystej bielizny.
Uczestnik: Wywracają ją na drugą stronę.
Prowadzący: Coś w co uderzasz, gdy nie działa.
Uczestnik: Ściana.
Prowadzący: Wesoła uroczystość po której Ci smutno, że się skończyła.
Uczestnik: Pogrzeb.
Prowadzący: Złe miejsce na szukanie materiału na męża.
Uczestnik: Zjazd rodzinny.
Prowadzący: Skandynawski kraj.
Uczestnik: Australia.
Prowadzący: Coś, co może uszkodzić twój dom.
Uczestnik: Żona.
Prowadzący: Coś, co pracownicy biurowi wyłączają pod koniec dnia pracy.
Uczestnik: Mózgi.
Prowadzący: Pytanie, którego nie znosisz gdy Ci się je zadaje.
Uczestniczka: "Czy one są prawdziwe ?"
Prowadzący: Coś, co robisz z kwiatów.
Uczestnik: Ciasteczka.
Prowadzący: Coś, co wystarczy myć raz w tygodniu.
Uczestnik: Siebie.
Prowadzący: Coś, co bliźniaki muszą dzielić podczas dorastania.
Uczestnik: Biust matki.
Prowadzący: Aktor, który grał gangstera.
Uczestnik: Al Capone.
Prowadzący: Film który zawiera słowo "King" w tytule.
Uczestnik: King Dracula.
Prowadzący: Europejski kraj w którym chciał byś spędzić wiosne.
Uczestnik: Paryż.
Prowadzący: Coś, czego nie chciał byś, żeby policja znalazła w twoim bagażniku.
Uczestnik: Marynaty.
Prowadzący: Pożywienie, które robi hałas gdy je przeżuwasz.
Uczestnik: Bardzo głośny hamburger.
Prowadzący: Okazja, dla której nieprzespałeś całej nocy.
Uczestnik: Stracenie dziewictwa.
Prowadzący: Coś, co pracuje lepiej gdy jest zepsute.
Uczestnik: Mąż.
Prowadzący: Coś, co zwykle świętuje się w poniedziałek, żeby mieć trzydniowy weekend.
Uczestnik: Czyjeś urodziny.
Prowadzący: Pytanie, którego Gentelman nigdy nie zada kobiecie na pierwszej randce.
Uczestnik: "Jakiego koloru bieliznę nosisz ?"
Prowadzący: Serial lub Show który dzieje się na wyspie, kiedyś lub obecnie.
uczestnik: Miami Vice.
Prowadzący: Miasto na wakacje, w którym byś potrzebował dużo pieniędzy.
Uczestnik: Europa.
|
Więcej części "Familiady" znajdziesz [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
klaudia
Kapitan piszący

Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 17:58, 05 Paź 2006 |
|
|
- Kochanie! Mam wspaniały pomysł na dzisiejszy sex!
- ?!
- Wsadzę ci go do ucha!
- Zwariowałeś! Przecież mogę od tego ogłuchnąć!
- Niemożliwe! Od 20 lat wsadzam ci go do ust i nie możesz się zamknąć!
Dwóch 80-letnich staruszków spotyka się w parku.
- Wiesz - mówi jeden - chyba moja żona umarła.
- Dlaczego tak myślisz? - drugi na to.
- No niby z sexem jak dawniej, ale mieszkanie nieposprzątane.
Przychodzi Maniuś do domu:
- Mamo, żenię się!
- Jak ona ma na imię?
- Roman.
- Maniuś, Roman to przecież chłopiec!
- Kur.a , coście się wszyscy uparli - w przyszłym tygodniu Romuś kończy czterdzieści lat, a wszyscy w kółko chłopiec i chłopiec....!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zciwo
Porucznik piszący

Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 12:46, 06 Paź 2006 |
|
|
Pierwszy to niezły debeściak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
klaudia
Kapitan piszący

Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 19:25, 06 Paź 2006 |
|
|
Jasio wysłał list do swoich dziadków. Dziadek czyta list babci na głos:
"Kochani dziadkowie, wczoraj poszedłem pierwszy raz do szkoły i miałem godzinę wychowawczą. Wychowawczyni powiedziała, że musimy zawsze mówić prawdę więc się Wam do czegoś przyznam. W te wakacje jak byłem u was to zszedłem do piwnicy, nasrałem do słoja z kompotem i odstawiłem z powrotem na półkę. Jasio."
Dziadek skończył czytać, jeb__ł babkę w ryj i mówi:
- A mówiłem ci "Gówno"! Ale ty nie "zcukrzyło się, zcukrzyło się" !!
Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wzią się motocyklista?
- A ch*j ich wie, skąd oni się biorą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Khingaa
Rekrut niemowa

Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a kogo to obchodzi??
|
Wysłany: Nie 13:06, 08 Paź 2006 |
|
|
a ja takie mam..
Porucznik Rżewski wyszedłszy na ganek, wskoczył na siodło i pocwałował
majdanem, aż się kurz za nim podnosił. Przecwałowawszy dwie wiorsty
zatrzymał się:
- Job twoju mać, a koń gdzie?!
Zwymyślawszy się od ostatnich pogalopował z powrotem.
* * * * *
- Poruczniku, spał pan ze mną, a dziś nawet nie chce się przywitać ?
- Madame, kopulacja to jeszcze nie powód do znajomości...
* * * * *
- Uratowałem dziś kobietę przed gwałtem - mówi porucznik.
- Wspaniale! Jak pan to zrobił ?
- Wytłumaczyłem, że po dobroci będzie lepiej....
* * * * *
Porucznik i Natasza płyną razem w łódce.
- Nataszko czy jechała pani kiedy gołymi jajami po rżysku ?
- Nie..., a co ?
- E... nic.... tak tylko chciałem rozmowę podtrzymać...
* * * * *
- Poruczniku, podobno w młodości był pan członkiem Towarzystwa
Naukowego?
- Ech, madame... młodość... członkiem tu, członkiem tam...
* * * * *
Porucznik Rżewski rozmawiał z Nataszą Rostową. W pewnym momencie
poprosił o wybaczenie i wyszedł. Po chwili wrócił cały mokry.
- Deszcz? - spytała Natasza Rostowa.
- Nie, wiatr...
* * * * *
Porucznik Rżewski dowiedział się, iż aby poznać dziewczynę, trzeba do
niej swobodnie podejść, porozmawiać o pogodzie i przedstawić się. Pewnego
razu spotkał śliczną dziewczynę spacerującą z pudelkiem. Podszedł więc, z
całej siły kopnął pieska i rzekł:
- Nisko leci. Chyba na deszcz... Nawiasem mówiąc, niech pani pozwoli się
przedstawić: Porucznik Rżewski jestem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zciwo
Porucznik piszący

Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 12:58, 09 Paź 2006 |
|
|
Jedziemy dalej
Cytat: | Prowadzący: Ptak z długą szyją.
Pierwszy uczestnik: Kos
Drugi uczestnik: Naomi Campbell
Prowadzący: Co zwykle zakładasz na plażę?
Uczestnik: Leżak
Prowadzący: Co można umieścić na ścianach?
Uczestnik: Dach.
Prowadzący: Coś na co można być uczulonym.
Uczestnik: Narciarstwo.
Prowadzący: Wymień sposób na przyrządzenie ryby.
Uczestnik: Dorsz.
Prowadzący: Wymień rodzaj oleju.
Uczestnik: Olej do maszyn do szycia.
Prowadzący: Słowo na "Z".
Uczestnik: Ksylofon.
Prowadzący: Co może założyć pan młody?
Uczestnik: Sukienkę.
Prowadzący: Sposób na pozbycie się chrapania.
Uczestniczka: Trzeba zatkać mu twarz poduszką.
Prowadzący: Przedmiot przeznaczony do bycia obracanym.
Uczestnik: Młotek.
Prowadzący: Z jakiego powodu można klęczeć?
Uczestnik: Żeby nie zostać pozbawionym głowy.
Prowadzący: Podaj nazwę czegoś co przyjemnie nosić bezpośrednio na skórze.
Uczestnik: Spodnie.
Prowadzący: Co robi Święty Mikołaj po przyjściu do twojego domu?
Uczestnik: Karmi zwierzęta.
Prowadzący: Coś co bijesz.
Uczestnik: Jabłko.
Prowadzący: Coś związanego z deszczem.
Uczestnik: Woda.
Prowadzący: Postać z "Czerwonego Kapturka".
Uczestnik: Jaś i Małgosia.
Prowadzący: Zwierzę z wielkimi uszami.
Uczestnik: Niedźwiedź
Prowadzący: Instrument muzyczny, na którym można grać w kąpieli.
Uczestnik: Perkusja.
Prowadzący: Podaj nazwę czegoś związanego z Egiptem.
Uczestnik: Papierosy.
Prowadząca: Coś, co wywołuje krzyk.
Uczestnik: Wiewiórka.
Prowadzący: Podaj rodzaj rekordu.
Uczestnik: Dyskietka.
Prowadzący: Coś w czym wykorzystywany jest microchip.
Uczestnik: Urządzenie do smażenia ryb. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
klaudia
Kapitan piszący

Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 19:35, 11 Paź 2006 |
|
|
Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta:
- Kiedy miał pan ostatnio stosunek?
- Oj, panie doktorze, tak dawno, ze nie pamiętam. Zadzwonie do zony, moze ona wie.
Wykreca numer i mowi:
- Zosia, kiedy ostatni raz uprawialismy seks?
- A kto mowi?
Grudniowy wieczor. Przez las ida dwie blondynki.
- Strasznie mi zimno.
- Mnie tez. Na dodatek robi sie ciemno.
- Wiesz co? Dajmy sobie spokoj z tym szukaniem. Wezmy pierwsza z brzegu choinke, nawet jesli bedzie bez bombek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lu_kasz111
Generał generalny

Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 8:41, 25 Paź 2006 |
|
|
Dziadkwi i babce zachciało się gożały, więc dziadek skiknął do piwnicy i wziął butelkę. Przetarł etykiete z kużu i zobaczył napis końjak.
Poczym poszedł na góre i zrobił z babką flachę.
Nagle strasznie zachciało im się bzykać wię rozpoczeli orgię, która trwała 5 dni.
Pod koniec 5-tego dnia babka mówi "dziadek nie mam juz k....a siły złaź i zobacz co żeś przyniusł".
Dziadek przeciera etykietkę i czyta
"KOŃ JAK NIE MOŻE TO ŁYŻECZKĘ NA WIADRO"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lu_kasz111
Generał generalny

Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 8:15, 31 Paź 2006 |
|
|
Co robi blondynka leżąca na asfalcie z uchem przy kałuży??
odp.
Słucha Bajora.
HA HA!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lu_kasz111
Generał generalny

Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 18:57, 04 Lis 2006 |
|
|
Powiem wam tylko tyle to historyjka, która zrodziła się wczoraj u mnie w domu.
Tak więc moja siostra Anna oświqadczyła mojej mamie, iż wybiera się na impreske. Moja mama chcąc podtrzymać temat spytała co to za impreza. Na co moja siostra mówi "to DOMÓWKA".
A moja mama na to "Aniu a kto to jest MUFEK??"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zciwo
Porucznik piszący

Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 10:45, 05 Lis 2006 |
|
|
lu_kasz111 napisał: | Aniu a kto to jest MUFEK??" |
hehe, dobre
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zciwo
Porucznik piszący

Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 10:47, 05 Lis 2006 |
|
|
Stara ludowa prawda - wyślij głupka po flaszkę to przyniesie jedną...
i jeszcze:
Jak Królewna Śnieżka podzieli jabłko między 7 krasnoludków?
Sama zje i wszystkim da.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zciwo
Porucznik piszący

Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 14:44, 07 Lis 2006 |
|
|
I jeszcze jeden:
Cytat: | Wpada facet do burdelu. Włos zmierzwiony, wzrok cichy. Od progu wrzeszczy:
- Ej, ja chcę tak jak jeszcze nikt nie chciał.
Dziewczyny spłoszone chowają się po kątach. Szefowa przybytku myśli:
- Kurcze, dziewczyny się boją, wiadomo jaki to facet? Honor ratować muszę... Chodź, pan ze mną na górę.
Pozostałe panienki podsłuchują pod drzwiami. Nagle słychać:
- Nie chcę tak, zboczeńcu, nigdy przenigdy, won mi stąd chamie... Nie chcę ! Nie chcę !
Dziewczyny przerażone, przecież mamuśka taka doświadczona, co on jej chce robić ? Za chwilę wypada facet przez drzwi. Panienki wchodzą do pokoju, na łóżku roztrzęsiona szefowa.
- Szefowo, no jak on chciał, no jak?
- Pieprzony, na kredyt chciał... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lu_kasz111
Generał generalny

Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 8:28, 08 Lis 2006 |
|
|
Opcja kredyt Zajebozia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zciwo
Porucznik piszący

Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 10:53, 18 Lis 2006 |
|
|
Cytat: | - Co tacy smutni siedzicie?
- A jakoś tak...
- Chodźcie, zagramy w coś, będzie weselej. Np. w "kto się pierwszy odezwie".
Siedzą dalej, po dwóch godzinach jeden mówi:
- No i kurw@ od razu weselej... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
klaudia
Kapitan piszący

Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 19:03, 04 Gru 2006 |
|
|
Jedzie sobie mlode malzenstwo samochodem. Przejezdzaja obok tirowek.
Zona pyta:- Kochanie co robia te panie i to tak ubrane?
-Robia ludziom przyjemnosci za pieniadze.
- A duzo mozna na tym zarobic?
- Oj, bardzo duzo, kochanie.
- To moze i ja bym stanela? W koncu dpoiero sie dorabiamy, auto na splacie, a czasy takie niepewne......Maz unosi brwi ze zdziwienia:
- No jak ty nie masz nic przeciwko, to ja tez sie zgadzam.
- A co musze robic?-pyta zona.
- Stan tu, ja bede 100 metrow dalej. Jak podjedzie klient to powiedz stowa i rob co trzeba. W razie watpiwosci mow, ze musisz porozmawiac z menadzerem i przybiegnij do mnie.
- OK.
Zona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje sie samochod. Zona podchodzi, a kierowca pyta:
- Ile?
- Stowa.
- Ale ja mam tylko siedem dych.
- Pan poczeka, musze porozmawiac z menadzerem.
Zona biegnie do meza i pyta:
- Jozek, ale on mowi, ze ma tylko 70. Zrobic to?
- Nie kochanie, nie mozemy od razu robic znizek. Powiedz mu, ze za 70 to mu wezmiesz do reki. Zona biegnie z powrotem i mowi, ze zrobi reka za 70. Gosc sie zgadza, wyciaga interes.....oczom zony ukazuje sie instrument dlugi az do kolan klienta.Zona wytrzeszcza oczy i mowi:
- Musze porozmawiac z menadzerem.
Biegnie zdyczana do meza i wola:
- Jozek, nie badz swinia, pozycz mu te trzy dychy!
  
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zciwo
Porucznik piszący

Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 13:21, 07 Gru 2006 |
|
|
klaudia napisał: | Jedzie sobie mlode malzenstwo samochodem... |
Zajebiste
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agus
Major piszący

Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:15, 09 Gru 2006 |
|
|
Troch "polityki"
Państwo Kaczyńscy pojechali na Ukraine.
>Podczas uroczystej kolacji prezydent Juszczenko przyglada sie Kaczynskiej i
>pyta:
>- A tiebia Marija czem truli?
I z innej beczki.
Szybki Lopezz kocha sie z kobieta w jej mieszkaniu.
>A że kobieta jest mężata, to zawsze jest to ryzyko ze w kazdym momencie do
>domu moze wpasc jej maz...
>no i kochaja sie kochaja az ktos zapukal do drzwi.
>Szybki Lopez szybko uciekl przez okno.
>Kobieta idzie otworzyc dzrzwi, a tu szybki Lopez zapomnial koszuli.
Kontrola drogowa zatrzymuje blondynke:
>- Ma pani gasnice?
>- Mam.
>- A trojkącik?
>- Wczoraj zgoliłam
>- Jaka jest najczęściej spotykana wada postawy u żonatych facetow?
>- Dupa na boku.
Poranek.
>Ponury jak chmura gradowa programista wchodzi do kuchni na śniadanie
>po nocy spędzonej przy komputerze.
>Zona jak to żona, natychmiast zauwazyła, że coś nie w porządku:
>- Co sie stało Maniuś, program nie zadzialał?
>- Zadzialał.
>- No to moze sie wieszał?
>- Chodził jak burza!
>- Więc czemu jesteś taki ponury?
>- Zdrzemnąłem się na Backspace...)
Pewien facet przeczytał książkę o asertywności i postanowił ją wypróbować na żonie.
> Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z kumplami na piwo.
> Ok. 19.00 puka do drzwi, żona mu otwiera a on:
> - Słuchaj, skończyło się babci sranie! JA jestem w tym domu panem! JA mówię, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem zimne schłodzone piwko, i nie obchodzi mnie skąd je weźmiesz, potem się zdrzemnę a wieczorem napuścisz mi wody do wanny.
> No,i nie muszę chyba mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No???!!! Kto?
> - Zakład pogrzebowy skurwysynu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zciwo
Porucznik piszący

Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 14:27, 31 Sty 2007 |
|
|
Cytat: | Familiada:
Prowadzący: - Jakie dania robimy z warzyw?
Na to uczestnik: - Kalafior
by marsagoth
* * * * *
Familiada:
- Wymień potwora.
- Kangur!!!
(oczywiście tu wielkie buuu i X)
- Pytanie przechodzi do przeciwników, wymień potwora.
- Kangur!!!
by mayshake
* * * * *
Najsłabsze ogniwo:
- Koniec którego narządu służy nam za przewodnika?
- Koniec kija.
by mayshake
* * * * *
Familiada:
- Gdzie idziemy gdy jest nam żle?
- Eee... do ubikacji.
by frank-horrigan
* * * * *
- Donatello, Rafael, Michelangelo, Leonardo to drużyna wojowniczych...?
- Malarzy.
by mayshake
* * * * *
Familiada:
- Dokąd rodzice nie zabierają ze sobą dzieci?
- Do agencji towarzyskiej
by frank-horrigan
* * * * *
Familiada:
KS: - Więcej niż jedno zwierzę?
Odp: - Lama
Pytanie przechodzi na drugą rodzinę
Odp: Owca
by fairfax
* * * * *
Familiada:
- Podaj rodzaj farby.
- Czerwona.
Wobec braku takiej odpowiedzi na tablicy pytanie przeszło na kolejnego zawodnika.
- Podaj rodzaj farby.
- Zielona!
by frank-horrigan
* * * * *
Najsłabsze ogniwo:
- Jak brzmi nazwisko Kayah?
Na co zawodnik:
- Szczoch!!! (w rzeczywistości Szczot)
by krzys4f
* * * * *
Najsłabsze ogniwo:
-Z francuskiego. Jak nazywamy wrażenie że coś się zdarzyło drugi raz?
-Miraż.
by frank-horrigan
* * * * *
Familiada:
KS: - Ptak żyjący nad morzem?
Odp: - Mewa, albatros...
Głowa rodziny:
- A ja się wyłamię, foka.
by hero
* * * * *
Teleturniej Ciao Darwin:
Pytanie: - Czyja była szkapa z powieści Marii Konopnickiej???
Odpowiedź: - Prusa...
by vonNogay
* * * * *
1 z 10:
-Dokończ powiedzenie: "Goły jak Święty..."
- Mikołaj!
by Holabo
* * * * *
Familiada:
- Pomieszczenie w którym zamykamy drzwi?
- Lodówka.
by joongla
* * * * *
1 z 10:
- Jest w spodniach i na świadectwie.
- Pała!
- Hmm. Też, ale chodziło o pasek.
by punkracy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|